O mnie

Moje zdjęcie
Kraków, Poland
Witam na moim domowym blogu. Znajdziesz tu trochę różności. Dowiesz się, co cieszy mnie w życiu myszy domowej. Jak wyżywam się w kuchni, ogródku, pracowni - w szeroko pojętym mysim domku. Mam nadzieję, że zechcesz do mnie zajrzeć znowu, a zaglądając, skomentujesz szczerze moje poczynania. Jeśli prowadzisz bloga, chętnie wpadnę z rewizytą. :) Jeśli nie, możemy kilka zdań wymienić u mnie lub via mail: kwiatki.w.kratke@gmail.com :) Dużo słoneczka w duszy :) Pozdrawiam - mysz

piątek, 19 listopada 2010

Roletki :)

Już drugie lato minęło nam na poddaszu w palącym słońcu. Z naszych kalkulacji wynikało, że zakup 6 rolet dachowych wyniósłby nas więcej niż chcielibyśmy na to przeznaczyć. Podczas tegorocznych wakacji, w jednym z hosteli podejrzeliśmy ciekawe i tanie rozwiązanie. Zmodyfikowaliśmy je nieco, tak aby sprostało naszym wymaganiom. Udało się. Trzeba było tylko zdobyć wszystkie elementy i zrobić długo wyczekiwane roletki. Zajęło nam to trochę czasu, ale już są :)

System jest bardzo prosty. Wzdłuż okna przykręcone są cienkie rureczki-karnisze, zakupione w Castoramie. Do tego zasłonka uszyta z haftowanej tafty i grubej prążkowanej poszewki. Zależało mi na tym, żeby materiały były cienkie, delikatne i jednocześnie nieprzepuszczające światła, ponieważ te akurat są przeznaczone do sypialni. Do pokoju dziennego przeznaczony jest cieniutki podszewkowy materiał, który wpuści dużo światła, ale zatrzyma część promieniowania.


Wybór materiału podyktowany był kolorystyką tureckiej lampy, którą kupiliśmy również podczas tegorocznych wakacji.








Na razie uszyłam rolety do sypialni i nimi się pochwalę.

Dla mnie jest to rozwiązanie idealne. Bardzo wygodne w obsłudze. Ociepla wnętrze. W dodatku można wybrać dowolny wzór, tak aby pasował do reszty wystroju. 



3 komentarze:

  1. Ja w taki sam sposób zminimalizowałam koszty rolet w oknach dachowych w mieszkaniu mojej córki. Uszyłam zasłonki na pałąkach, z tą różnicą, że rozchylamy je pionowo.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie w ten sposób było to rozwiązane w tym hostelu. Z tym, że była to jedna zasłonka z aksamitu i nie wydawała się bardzo praktyczna. Ale teraz widzę, że też mogłaby być :)

    OdpowiedzUsuń