Oczywiście podaję pomysł - bo przepisem ciężko te moje dumania nazwać.
Rybka w sezamie
Potrzebujemy:
- 1-2 filety z dobrej rybki (np. Miruny)
- 1 jajko
- 2 ząbki czosnku
- pęczek ziół (melisa cytrynowa, szałwia)
- 2-3 łyżki sezamu
- łyżeczka miodu
- szczypta pieprzu ziołowego lub cytrynowego
- szczypta soli
- mąka do oprószenia ryby
Rybę pokroić w paski ok. 3 centymetrowe. Zioła posiekać, czosnek zmiażdżyć. Jajo roztrzepać i dodać całą resztę oprócz ryby i mąki. Dobrze połączyć. Rybę oprószyć mąką i panierować w jajku. Przełożyć do żaroodpornego naczynia i zapiekać 30 min. w temp. 180 st. C. Podawać oczywiście z cytrynką :)
Następnym razem spróbuję zamiast jajka użyć oliwy i nie panierować rybki, a zamarynować ją z pół godziny. Powinna być jeszcze lepsza.
To wczoraj. Dziś czekają na mnie czereśnie. Znalazłam ciekawy przepis na dżem. Ale o tym następnym razem :]
Witaj Moniko, jakoś dawno u Ciebie nie gościłam! A tu pięknie Ci się blog rozwija... i takie pyszności, mniam ;-)
OdpowiedzUsuńAle przede wszystkim gratuluję zaręczyn i rychłego ślubu! Super! To już naprawdę niedługo ;-)) Padre jakoś 3 lata będzie, jak mi się oświadczył, a ślubu dalej niet... ;-)
Mam nadzieję, że wszystko potoczy się zgodnie z Twoimi planami, no chyba jesteś trochę podekscytowana? ;-))
Ściskam czule!